Sesja narzeczeńska w beskidach
Sesja narzeczeńska, tylko we dwoje, jeszcze kilka miesięcy pozostało do tego najważniejszego dnia Marzeny i Szymona. Tego dnia sprzyjało nam światło, a promienie od samego początku pokazywały się od najpiękniejszej strony.
Sesja nad jeziorem we mgle i w górach
Rozpoczęliśmy naszą sesję w Żywcu, a dokładniej na brzegach Jeziora Żywieckiego. Promienie Słońca, mgła i silny wiatr niepowtarzalnie ze sobą grały, nasi narzeczeni dodali do tego wszystkiego nutę swoich emocji
i udało się upiec kilka pięknych ujęć 🙂
Kolejnym przystankiem – bo dlaczego mielibyśmy zostać tylko w jednym miejscu 😉 – była niewielka górka niedaleko Żywca, gdzie korzystając z jesiennej aury nasi piękni Młodzi pokazali swoją miłość.
Mimo tego, że była to pierwsza taka sesja przyszłej Młodej Pary stworzyliśmy swobodną i romantyczną atmosferę, w której bez skrępowania mogli zająć się sobą i pokazać swoją czułość. Właśnie o to chodzi w sesji narzeczeńskiej, otworzyć się na siebie poddać się chwilom i zatrzymać emocje w kadrach,
do których można będzie zawsze wracać.
